Rozwój = Wiedza + Edukacja

Projektowanie i zlecanie badań rynku pracy sektora IT

Identyfikacja potrzeb tworzenia sektorowych ram kwalifikacji oraz kwalifikacji

Rekomendowanie rozwiązań oraz zmian legislacyjnych w obszarze edukacji

Współpraca w zakresie porozumień edukacyjnych

previous arrow
next arrow
Slider

 

Branża ICT to z najbardziej dynamicznych sektorów gospodarki. Okres pandemiczny był dla niej dodatkowym impulsem wzrostowym, ale konieczność sprostania rosnącemu zapotrzebowaniu na usługi i produkty jeszcze nasiliła problemy z pozyskiwaniem pracowników o wymaganych kompetencjach.

Dla niemal połowy polskich firm z tego sektora brak wykwalifikowanych pracowników stał się barierą rozwoju (wg tegorocznego badania koniunktury GUS Urzędu Statystycznego).

Nie jest to dobra wiadomość, bo od tempa rozwoju branży ICT w ogromnym stopniu zależy nie tylko wzrost całej polskiej gospodarki, ale pośrednio także konkurencyjność gospodarki europejskiej, o czym debatowali eksperci na ubiegłorocznej konferencji Edumixer, zorganizowanej przez  Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji oraz Polskie Towarzystwo Informatyczne.

Upowszechnianie się rozwiązań z zakresu Gospodarki 4.0 jeszcze zwiększy popyt na specjalistów z branży ICT. Oczekiwana eksplozja Internetu Rzeczy będzie potrzebowała wsparcia wielu specjalistów systemów sterowania, zarządzania, utrzymania i diagnostyki sieci lokalnych i rozległych łączących ze sobą miliony sterowników. Wymagania kompetencyjne będą dodatkowo ewoluowały, m.in. pod wpływem zjawisk automatyzacji  i robotyzacji oraz rosnącego wykorzystania sztucznej inteligencji. Sam postęp technologiczny (pojawienie się platform i narzędzi nisko- i bezkodowych) już redefiniuje współpracę programistów z pracownikami merytorycznymi z działów biznesowych firm i wymaga nieco innych kompetencji.

  

  1. Planowane działania powinny uwzględniać specyfikę poszczególnych sektorów. Inaczej konsekwencje wojny na Ukrainie odczuwa sektor budownictwa czy logistyki, inaczej branża ICT. Firmy informatyczne czy telekomunikacyjne nie zatrudniały tak dużej liczby pracowników z Ukrainy, jak przedsiębiorstwa przemysłowe, handlowe, budowlane czy transportowe. Na ok. 1,6 mln zezwoleń na pracę wydanych obywatelom Ukrainy do 2021 r. mniej niż 1% dotyczył pracowników z branży ICT. Odsetek specjalistów ukraińskich w zespołach pracujących w firmach z branży ICT też nie był ogólnie tak wysoki, jak w innych dziedzinach gospodarki. Ze strony firm z sektora ICT nie docierają obecnie informacje o problemach związanych ze znaczącym uszczupleniem zasobów kadrowych przez pracowników wracających na Ukrainę.
  1. Potencjalne zagrożenie może dotyczyć polskich firm, które korzystały z usług specjalistów (np. programistów) mieszkających na Ukrainie i wykonujących pracę dla polskich przedsiębiorstw w formie zdalnej. W takim modelu działały niektóre duże firmy. Mogą one mieć problemy z realizacją swoich zadań w związku z powszechną mobilizacją na Ukrainie i przejściem dotychczasowych współpracowników do służby wojskowej. Nie ma na razie jednak informacji na temat możliwej skali tego zagrożenia. Również mniejsze firmy mogą cierpieć z powodu odpływu pracowników ukraińskich – według informacji uzyskanych od przedstawiciela organizacji SoDA, w firmach należących do tego związku pracodawców już daje się odczuć niedobór developerów, choć trudno na razie ocenić, jak bardzo będzie on dotkliwy. Niewątpliwie jednak deficyt specjalistów ICT w Polsce zostanie pogłębiony, dlatego warto byłoby rozważyć możliwości otwarcia polskiego rynku również na pracowników z innych krajów (poza tymi już objętymi programem Poland Business Harbour) i ułatwienia im podejmowania pracy w sektorze ICT w Polsce (w tym także w formie zdalnej, np. poprzez upowszechnianie ofert i zachęt na docelowych rynkach przez agencje rządowe).


Niewiele jest w Polsce tak dynamicznie rozwijających się sektorów biznesowych jak branża gamingowa. Co więcej, rodzimy rynek gier z roku na rok rośnie tak szybko, że już jest czołowym „graczem” na europejskim i światowym rynku. Jakby tego było mało, wszystko wskazuje na to, że pozycja ta będzie jeszcze rosła.


Rekordowe przychody i rola na GPW

O tym jaką potęgą jest polski sektor gier świadczą konkretne liczby i statystyki. Z raportu „The Game Industry of Poland 2021”, opracowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Indie Games Poland (przy współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii) wynika, że w 2020 roku przychody krajowej branży gier wyniosły aż 969 mln euro. W ujęciu rok do roku, to wzrost na poziomie blisko 30%. Co istotniejsze, tak duży przyrost jest notowany już od trzech lat.

Polski rynek gamingowy ma silną pozycję także na rynkach europejskich i światowych. W 2020 roku wyceniono go na 924 mln USD (wzrost o 17% r/r), co dało Polsce bardzo dobre 19. miejsce na świecie. Widać go m.in. w liczbie polskich wersji językowych zachodnich gier. Jeszcze lepiej polski rynek gier wygląda w światowym zestawieniu liczby spółek gamingowych na giełdzie. Na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie na głównym rynku i na New Connect notowanych jest aż 39 (odpowiednio 11 i 28) spółek z tej branży. Taka liczba plasuje Polskę na drugim miejscu na świecie zaraz za Japonią. Warto też podkreślić, że w 2020 roku Polska osiągnęła większy eksport gier niż import, a rocznie nad Wisłą jest tworzonych ponad 600 produkcji. Ponadto nasz kraj jest już trzecim największym eksporterem gier wideo (roczna wartość eksportu 1,5 mld USD), za Japonią (2,7 mld USD) i Chinami (10 mld USD).

Polska nowościami stoi. Polska myśl innowacyjna w światowej branży ICT i nowych technologii, rozwiązania AI i Internet Rzeczy w procesach innowacji, znaczenie cyfryzacji dla rozwoju gospodarki i usług publicznych, chmura obliczeniowa i jej rola w budowie centrum finansowego nowej generacji, krajowa produkcja i dystrybucja gier komputerowych. To tylko niektóre zagadnienia, które zostały omówione podczas trzech debat eksperckich, zorganizowanych przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu w ramach promocji polskiej branży ICT i gamedev podczas Expo 2020 Dubai. Seria debat online odbyła się 25 lutego.

 


Kompetencje, kreatywność, otwartość na nowe wyzwania – to główne zalety polskich pracowników z branży ICT. Dzięki temu jest ona jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarczych w Polsce i światowa wizytówka naszego kraju. Specjaliści z ICT zdali też egzamin w nowej rzeczywistości rynkowej jaką wywołała epidemia koronawirusa.


O gigantycznym potencjale polskich pracowników w branży ICT świadczą nie tylko sukcesy krajowych firm, dynamiczny rozwój całej branży czy duża popularność polskich specjalistów wśród zagranicznych firm. W ten stan wpisują się też cykliczne triumfy polskich uczniów i studentów w światowych zawodach dla programistów i specjalistów robotyki. Ponadto rosnący  globalnie popyt na specjalistów od IT sprawia, że coraz więcej zagranicznych koncernów otwiera w Polsce swoje oddziały. Tylko w 20221 roku na takie inwestycje zdecydowały się brytyjska firma Graphcore, amerykańska spółka Klika Tech czy niemiecki gigant farmaceutyczny Bayer (otworzył tzw. Digital Hub). Ponadto niemiecka grupa PSI Software rozbudowała zespół polskich programistów.

 

W 2020 r. kobiety stanowiły zaledwie 14% pracowników w branży IT. Nie jest to zaskakujące, ponieważ jedynie 15% studentów kierunków informatycznych to kobiety. Tymczasem już teraz brakuje nam 250-300 tys. specjalistów.

Cieszą aktywne działania podejmowane przez wiele firm mające na celu zwiększanie szans i udziału kobiet w branży IT – podkreśla Konfederacja Lewiatan.

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter!

Lider projektu:


Partner projektu:

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji

Projekt nr UDA-POWR.02.12.00-00-0002/16 jest współfinansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego
w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020